środa, 15 lutego 2012

tusz ASTOR big & beautiful boom



Moją uwagę przykuło złote opakowanie i plakietka z napisem PROMOCJA :D Kosztował 23 zł więc stwierdziłam że się skuszę, tym bardziej że nie miałam styczności z tuszami tej firmy. Po odkręceniu tuszu moim oczom ukazała się olbrzymia szczoteczka! Po prostu gigant. Może na zdjęciu tak tego nie widać, ale w rzeczywistości na prawdę robi wrażenie.



Dla porównania, z tuszem firmy Avon


 Oczywiście pierwsza moja myśl to jak ja się tym pomaluje? ale jak się okazało to nie jest wcale takie trudne. Ale przejdźmy do recenzji. Tusz ma za zadanie pogrubiać nasze rzęsy, niestety, wydłuża może i tak ale nie zauważyłam efektu grubszych rzęs. Aplikacja tuszu na dolnej powiece jest praktycznie niemożliwa, odciska się i brudzi. Z górną natomiast nie ma problemu. Tusz nie rozmazuje się i nie kruszy, utrzymuje się przez cały dzień. Początkowo zauważyłam że tusz rozdziela rzęsy, ale po chwili zaczęły się sklejać. Są natomiast wyraźnie wydłużone za co duży plus. Mnie ten efekt zadowala, ale mimo to nie przestanę poszukiwać tuszu idealnego :)

 Zdjęcia są różne ponieważ pierwsze robione fleszem 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz